Zaklinanie Wiosny
To chyba jakaś pomyłka! Dopiero co skończyłam z mamą wzywać Wiosnę wieszając w pokoju robione przeze mnie motylki, a tu nagle spadł śnieg!
Zamiast sadzenia przebiśniegów w ogrodzie, było dzisiaj jeżdżenie na sankach i robienie babek ze śniegu :-) Też wesoło.
*** pogaduszki ***
Po obiedzie śmieje się i mówię do Mamy...
Ja (Dalia): malować farbkami.
Mama: a jak Ty będziesz malować farbkami? tymi brudnymi po jedzeniu rączkami?
Ja (Dalia): będę malować pedzjejem!
Mój ulubiony wierszyk czytany z Mamą.
Warzywa (J.Tuwim)
Położyła kucharka na stole:
Kartofle,
Buraki,
Marchewkę,
Fasolę,
Kapustę,
Pietruszkę,
Selery
I groch.
Och!
Zaczęły się kłótnie,
Kłócą się okrutnie:
Kto z nich większy,
A kto mniejszy,
Kto ładniejszy,
Kto zgrabniejszy:
Kartofle?
Buraki?
Marchewka?
Fasola?
Kapusta?
Pietruszka?
Selery
Czy groch?
Ach!
Nakrzyczały się, że strach!
Wzięła kucharka -
Nożem ciach!
Pokrajała, posiekała:
Kartofle,
Buraki,
Marchewkę,
Fasolę,
Kapustę,
Pietruszkę,
Selery
I groch -
I do garnka!
Ja (Dalia): będzie zupa!
Komentarzy (0)