Z wizytą u Ani
W pewien letni dzień pojechałyśmy z mamą w odwiedziny do małej Ani. Było bardzo fajnie :-)
Co prawda z Anią jeszcze się nie mogłam bawić bo naprawdę jest bardzo mała ale za to miałam inne atrakcje w postaci stania przy stole :-) Ale czas szybko leci i maluszki takie jak ja szybko rosną :-) co potwierdziła ciocia Dorotka gdyż jak ostatnio odwiedziłam ją i wujka to ciągle grzecznie leżałam w leżaczku a teraz....usiedzieć na miejscu nie mogę :-) wszystko chcę zobaczyć i poznać...posmakować :-)
Komentarzy (0)