Znowu w Dublinie
Jak miło było spotkać się z koleżankami z podwórka po powrocie do Dublina. Uścisków, buziaków i zabaw nie było końca.
Kolejne dni były równie ciekawe. Zbliżał się pierwszy dzień w przedszkolu. Z mamą przygotowałyśmy naszywkę z moim zdjęciem oraz imieniem, którą zamieściłyśmy na przedszkolnej torbie oraz folderze na moje rysunki. Po spakowaniu niezbędnych do przedszkola rzeczy, razem z mamą i tatą pojechaliśmy do Akademii Montesorii. Tam przez 2 godziny bawiłam się z rówieśnikami. Było fajnie. Moja nauczycielka nazywa się Christina.
![]() | ![]() |
Komentarzy (0)