Sama, sama, sama
Dzisiaj rano zapowiedziałam mamie, aby nie wychodziła do mojego pokoju i nie pomagała mi w ubieraniu się. Sama wybrałam z szafy ubranie.... oto JA! Nawet Kwiczek (braciszek Chruma) śmiał się ze mną :-)
Wcześniej też sama ubierałam się, ale strój wybierałam z propozycji mamy...
Pierwszy raz ubrałam się sama jeszcze w naszym "Białym Domu". A potem to już sama, sama, sama..
Zdjęcie z 5 kwietnia 2011 - pierwszy raz ubrałam się sama.
Komentarzy (0)