Moja druga zima
Dzień zaczął się jak każdy inny niedzielny poranek z tym wyjątkiem, że mama była już na nogach a tata odśnieżał podjazd przed domem.
Śnieg był wszędzie...
Oto domek dla bezdomnych kotów, który znajduje się w naszym ogródku.
Oto drzwi wejścia do ogródka....zasypane...
Komentarzy (0)