Mój pierwszy miesiąc w Dublinie
Czas mija szybko... i tak minął pierwszy miesiąc mieszkania w stolicy Irlandii. Wiele się zmieniło i wiele rzeczy robiłam lub widziałam po raz pierwszy.
Pierwszy raz byłam na lekcji tańca oraz w teatrze na przedstawieniu kukiełkowym pt. "Goldie Locks and the Three Bears",
z bliska widziałam prawdziwego tygrysa !
a mój tygrys był w domu...
oraz robiłam "a ku ku" strusiowi!
Stałam się wielbicielką Misia Uszatka oraz Akademii Pana Kleksa ....a także
pilnie uczę się języka angielskiego, aby rozmawiać z dziećmi na placu zabaw :-)
Komentarzy (1)
Pięknie wyglądasz Dalio :)