Mama życzy Dalii
"Takiego męża mi dajcie,
co słowo dźwiga, jak kamień.
A gdy je wypowie ciężko,
to jakby podał mi ramię.
Takiego męża mi dajcie,
co będzie sadził drzewa.
Ćwierć wieku powie, minie,
a dąbczak nam się rozśpiewa.
Takiego męża mi dajcie,
któremu ciało moje,
starzenie moje niestraszne.
Co czeka w drewnianej chacie,
aż zasnę.
Ach, kiedy ja zasnę, kiedy zasnę.
Takiego męża mi daruj,
co życie, jak białą płachtę
położy pod moją dłonią
i powie, i powie: maluj.
Takiego męża mi dajcie,
co kiedy osty przynosi,
to bielszą pachną mi wonią,
niż lilia i biały goździk.
Takiego męża mi dajcie,
któremu syna powije.
I niech słuchać się nie lęka,
gdy serce bije, gdy bije".
Komentarzy (0)