Kolejny dzień w Irlandii
Dzisiaj zasmakowałam prawdziwego irlandzkiego lata. Pogoda była bardzo ładna wiec pojechaliśmy na piknik do największego parku w Europie - Phoenix Park, o powierzchni 707 hektarów. Założony on został w roku 1662 przez jednego z najwybitniejszych wicekrólów Irlandii, Jamesa Butlera, księcia Ormondu, który zamienił ziemię w park dla jeleni.
Tutaj miałam okazję obserwować mieszkanki wyspy o ciekawych kształtach oraz pobiegać za HOPami (wiewiórkami). Widziałam też kucyka.
![]() | ![]() |
Zaobserwowałam, że mimo śmietników co 10 metrów, Irlandczycy nie mają zwyczaju wyrzucać śmieci do kosza.
A gdy nie chce się już jechać za miasto, zawsze można zrobić grilla pod palmą u dziadka na balkonie :-)
![]() | ![]() |
Pamiątką z Irlandii niewątpliwie będzie pierwszy strup na kolanie widoczny na zdjęciu poniżej. Ale jak się tyle biega, to o kontuzję łatwo.
Komentarzy (1)
Witamy w Dublinie :) My tez czesto odwiedzamy Phoenix Park, jest gdzie pobiegac ;) Na dlugo przylecieliscie do Irlandii? Pozdrawiamy!