Jak to się stało, że zostałam Skrzatem?
Od dłuższego czasu rodzice opowiadali mi o harcerzach, przygodach oraz śpiewaniu piosenek przy ognisku. Z ich opowieści dowiedziałam się, że aby zostać harcerzem, wcześniej trzeba być zuchem, a jeszcze wcześniej skrzatem. Wcale nie przeraziłam się tym procesem i z chęcią podjęłam się wyzwania. Tak więc 16 października uczestniczyłam w pierwszej zbiórce gromadki Skrzatów Związku Harcerstwa Polskiego. Wraz z innymi dziećmi poznawałam tego dnia zasady Skrzata, bawiłam się oraz przygotowałam moją skrzatową czapkę pod okiem instruktorów ZHP, do których należy również moja Mama.
Pewnie zastawiacie się, kim są właściwie Skrzaty? Można to porównać do harcerskiego przedszkola, gdzie przyszłe zuchy nabywają wiedzę na temat otaczającego świata, świetnie bawią się razem, słuchają polskich bajek i legend oraz śpiewają polskie piosenki.
Na początku i końcu każdego naszego spotkania witamy się okrzykiem „Serduszko Czułe!”, co ma przypominać nam o dobrych zamiarach oraz skrzatowych zasadach, do których należy m.in. mówienie po polsku oraz bycie dobrym dla innych. Podczas spotkań bawimy się i rozmawiamy na różne, ciekawe tematy, takie jak np. pomaganie innym, symbole narodowe Polski czy znaczenie Halloween.
W ostatniej zbiórce uczestniczył nawet Chrumek, który uczył się z nami Hymnu Skrzatów. A brzmi on tak:
Pośród traw, pośród drzew
krasnoludków chaty,
słychać tam wesoły śmiech
-to się śmieją Skrzaty!
Hi, hi, hi! Ha, ha, ha!
Kto się śmieje?
Ty i ja! /bis
Pośród traw, pośród drzew
tupią małe butki,
słychać tam wesoły śmiech
tańczą krasnoludki!
Tup, tup, tup! Hop, sa, sa!
Kto tak tańczy?
Ty i ja! /bis
Tata stworzył na komputerze wstępna melodię do hymnu Skrzatów, na podstawie zapisu nut. Teraz z mamą możemy śpiewać.
Bardzo cieszę się, że chodzę na zbiórki Skrzatów. A oto wymyślona przeze mnie zagadka: Zielone, chodzi po bibliotece. Co to jest? Nie wiecie? Odpowiedź: Harcerz :-)
Komentarzy (0)