Ja jestem u siebie i moja mama będzie głosować!
Ponieważ dzisiaj mamy 25 listopada 2013 roku, przyszedł czas na wyjątkowy wpis do mojego wirtualnego pamiętnika. Nie będzie on dotyczyć moich 5 urodzin – ta informacja będzie podana jako kolejna. 25 listopada to czas zakończenia uproszczonej rejestracji do spisu wyborców w Irlandii. Co to oznacza dla mnie? To, że już nie będę biegała z hasłem na ustach “Jesteś u siebie – zagłosuj!”, a przyznam się, że bardzo to polubiłam. W tzw. kampanię profrekwencyjną – czyli taka zachęcającą do rejestracji do spisu wyborców, była zaangażowana mama, ja i wiele innych osób. Pomagałam mamie, jak tylko mogłam – nie przeszkadzałam, nosiłam baner oraz ulotki, a nawet stałam się dziecięcą twarzą kampanii "Jesteś u siebie. Zagłosuj!" w mediach społecznościowych. Znak i hasło akcji było mi dobrze znane i na tyle bliskie, że wiążą się z nim 2 zabawne historie.
2013-11-06
Dalia wchodzi do Polskiej Biblioteki, widzi powieszony na drzwiach plakat i mówi:
OOOO, Jesteś u siebie. Zagłosuj!
2013-11-24
Andrzejki dla dzieci. Podczas wróżby polegającej na przelaniu wosku przez dziurkę od klucza, wosk uformował się w bardzo ciekawy kształt. Rzucając jego cień na ścianę, ja wraz z innymi dorosłymi osobami zastanawialiśmy się, co on oznacza, co przyniesie mi przyszłość? Nagle jedna z mam spojrzała na ulotkę kampanii i powiedziała, że ten kształt przypomina jej logo. Faktycznie "Jesteś u siebie. Zagłosuj". Więc pisane mi jest zostanie radną? a może członkiem parlamentu Irlandzkiego, gdy już otrzymam irlandzkie obywatelstwo?
Czas pokaże :-)
Komentarzy (1)
Oczywiście! Ja będę wtedy wszystkim opowiadać, że jestem znajomą Pani Parlamentarzystki!!I wszystkie ważne sprawy będę załatwiać poza kolejnością!