Halloween już za nami
O świętowaniu 31 października wspominałam już rok temu w moim wirtualnym pamiętniku. Dopiero po zamieszkaniu w Irlandii pierwszy raz spotkałam się z tradycją celebrowania Halloween.
Zobacz artykuł:
Właśnie tak zapamiętam Halloween!
W tym roku odstraszałam duchy w przebraniu kotka. Na Balu Halloweenowym były dwa kociaki, ja i moja koleżanka. Podczas imprezy miał miejsce pokaz kostiumów, recytacja wierszy oraz zabawy.
Razem z mamą miałyśmy za zadanie przygotować Halloweenową Czarownicę. Wywiązałyśmy się z niego znakomicie. Teraz Czarownica pilnuje w doniczce moich roślinek, aby ładnie rosły.
![]() | ![]() |
Po takim Balu czas na Ballymun Halloween Festival. Rok temu nie miałam przyjemności w nim uczestniczyć - spałam. W tym roku miałam możliwość brać w nim udział. Mimo zimna, bawiłam się doskonale z moimi polskimi koleżankami. Zaś późnym wieczorem mogłam oglądać fajerwerki z okna. Byłam tego dnia tak zmęczona, że chciałam spać na fotelu.
Halloween 2012 zaliczamy z mamą do udanych przedsięwzięć, nie tylko ze względu na towarzyszące imprezy, ale i osiągnięcia kulinarne: nasze halloweenowe ciasteczka cieszył się wielkim zainteresowaniem.
![]() | ![]() |
Komentarzy (0)