Dzień Świętego Patryka w Irlandii
Poranek 17 marca br. – dzień Świętego Patryka, zaskoczył nas i resztę mieszkańców Dublina. Spadł śnieg. Jego opady trwały dobre 3 godziny i były niespotykanym zjawiskiem. Nic nie zapowiadało takiej pogody, tym bardziej, że jeszcze wczoraj planowaliśmy wyprawę na rower i grę w piłkę na zielonym boisku. Także święto patrona Irlandii spędziliśmy w domowym zaciszu.
Ale skąd wzięła się tradycja świętowania 17 marca?
Zielone ulice, tańce i śpiewy nie tylko w Irlandii, ale Stanach Zjednoczonych i Australii odbywają się w dzień śmierci św. Patryka - patrona Irlandii. Legenda głosi, że użył on shamrock (3-listnej koniczyny) do wyjaśnienia pierwszym irlandzkim chrześcijanom znaczenia Trójcy Świętej. Stąd roślina ta jest symbolem święta. Stała się ona również tematem wielu moich ostatnich prac plastycznych wykonanych w domu i przedszkolu.
Tego dnia w miastach Irlandii można zobaczyć parady ludzi ubranych na zielono (kolor ten jest narodową barwą kraju). W tłumie łatwo dostrzeć osoby przebrane za Leprechuna, który według wierzeń i legend był szewcem lubiącym robić psikusy innym. To właśnie on skrywa na końcu tęczy gliniane naczynie wypełnione złotymi monetami.
Aby bliżej poznać irlandzkie legendy, zamierzamy odwiedzić National Leprechaun Museum w Dublinie. Czekamy z wycieczką na lepszą pogodę :-)
Życzę wszystkim beannachtaí na Féile Pádraig daoibh go léir!
Komentarzy (1)
Na szczęście dzisiaj od rana jest już bardziej "wiosennie". To znaczy: mrozu nie ma i pada :)